http://breviarium.blogspot.com/2009/09/tu-sie-saczy-jad.html
A co innego możemy powiedzieć o skrajnych tradycjonalistach? Nie chodzi mi o ludzi, którzy czerpią z tradycyjnej liturgii i np. w Krakowie chodzą na Msze do x. Grygiela FSSP czy zwracają uwagę księżom, że np. Ewangelię powinien czytać koncelebrans... Skrajni tradycjonaliści wręcz uważają Vaticanum II za heretycki sabat, a NOM za coś, co zaprzecza katolickiej nauce o Mszy Świętej. Z wiadomych źródeł wiemy, że wielu czołowych działaczy KNO i Forum Krzyż ma wykształcenie co najwyżej średnie. A chcą dyskutować z doktorami teologii czy filozofii.
Skrajnym tradsom życzymy wielu lefebrystów. Jak sytuacja się nie ureguluje będą trwać przy substytucie księży (czytaj dalsze posty - po co w Polsce chodzić na Msze do FSSPX?)
piątek, 18 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz